Jak co roku, tradycyjnie u Mocnych pojawił się Mikołaj. A wcześniej zorganizowaliśmy mini-wigilię. A jeszcze wcześniej były urodziny Mileny. Zatem mieliśmy trzy w jednym i było baaardzo sympatycznie. Mama Mileny przywiozła ciasto i piękny tort, a my pięknie zaśpiewaliśmy Milence 100 lat. Wszystkiego najlepszego Milenko!
Ta potrójna impreza nie odbyłaby się, gdyby nie mocna ekipa organizacyjna, której jak zwykle przewodniczyła nasza nieoceniona szefowa wszystkich szefowych Monika. Ma kobieta dar i dryg do wszystkiego, a szczególnie potrafi koncertowo spinać coś, czego spiąć się nie da. I zawsze wszystko się udaje. Czarodziejka
Podziękowania serdeczne, z serca płynące kierujemy również ku niezawodnym:
– Iwonie Szczepańskiej za bycie naszym drugim, kochanym „Mikołajem”,
– naszym wspaniałym dziewczynom „do tańca i do różańca”, za pyszne ciasta i pomoc w organizacji imprezy: dwóm Małgosiom, Ewelinie i Gabrysi, Joli, Krysi i Marysi,
– naszym chłopakom panu Heniowi i Stanisławowi za to, że wspierają dziewczyny, a nawet czasami ich posłuchają,
– panu Krzysztofowi za wspieranie naszych mikołajkowych poczynań od dawien dawna,
– Marzenie i Małgorzacie za wsparcie punktu rozrywkowego.
Mikołaj w Uboczu