W skrócie: trochę na sali trochę w plenerze, bo słońce świeci i wirus nas nie bierze. Kijki obowiązkowo muszą być, tym razem w towarzystwie wolontariuszek z Lubomierza. A jesienne owoce: jabłka i gruszki wyklejone pracowicie, że aż miło. Jesień zapowiada się bardzo sympatycznie i tego się trzymajmy.
Jesienne migawki z klasy i trawki