Zbieramy, kisimy, zimy się nie boimy

Taka sobota: jedna grupa – w składzie : Ela, Tomek, Konrad, Janusz, Agnieszka,Heniu, Ewa, Staszek, zbierała jabłka w Krzewiu.
Druga grupa, oczekująca nas w Uboczu, przygotowywała się do kiszenia buraczanych liści. Jak już wróciliśmy – to wszyscy razem kisiliśmy. Chyba zaczynamy to lubić 🙂
Zima się zbliża, ale u nas coraz więcej przetworów i witamin zamkniętych w słoikach, więc się nie boimy niedoboru 🙂
 
PS
Z jabłek będą soki, ale to już zupełnie inna historia 🙂
Zbieramy, kisimy, zimy się nie boimy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewiń na górę