9 sierpnia było naprawdę gorąco. Wykonywaliśmy prawdziwe cuda z masy solnej. Trochę mąki, trochę soli, barwników, ozdóbek. Niby proste, nic takiego, a jednak pochłonęło sporo energii. I ta precyzja, detale, tworzenie sztuki jest jednak bardzo wymagające. Ale efekty, sami przyznajcie 🙂
Dziś też dołączyli do nas nowi podopieczni Klaudia i Grześ. Witamy na pokładzie. Jest moc!
Witamy na pokładzie